środa, 11 stycznia 2017

Moda zwierzolubów

Witam serdecznie.

Oj dawno nie pisałam, pomysł gonił pomysł i ciągle brakowało czasu.
Od pewnego momentu, siedząc przy maszynie układałam myśli aby je tu przełożyć.

Namioty, wigwamy, tipi. Z upcyklingowych zdobyczy i z nowego materiału.
Tworząc te domki spełniałam i nadal spełniam swoje marzenia z dzieciństwa. Koce, prześcieradła wykradane z szafy po cichu przed mamą, a potem budowanie, lampki,poduchy,  pomysły na zabawy, choćby Winetu...jednym słowem klimatyczna atmosfera. Było się tak blisko mamy, a jednocześnie niewidzialnym.
Myślę, że dzieci które posiadają w swym pokoiku domek zrobiony w mojej pracowni  czują podobnie jak ja, bardzo, bardzo dawno temu:)
Projektowanie domków dla piesków, to pomysł który podsunęła mi moja sunia, przywieziona z kaszubskiej wsi. Tam, razem ze swoim rodzeństwem, mieszkała w drewnianej budce. Już wtedy przyglądałam się jak spała w niej, chowała się przed "wielką" kurą, albo miała po prostu sucho jak padał deszcz.
Gdy już przyjechała z nami do domu, to szukała bezpiecznego miejsca pod schodami lub za łóżkiem, więc pojawił się domek dla Holki i do tego tabliczka z napisem " moje 5 minut". Czemu nie? To jest jej 5 minut i nasze też. Gdy wypoczywała lub spała,  my wtedy też łapaliśmy chwile spokoju:) i mieliśmy swoje pięć minut.

Idę dalej.

Już niedługo zaprezentuję torbę dla małych piesków. Jako młoda mama uwielbiałam mieć dziecko blisko siebie, wcześniej nasze babcie, a teraz obecne młode mamy noszą swe maluchy w chustach. Dlaczego by nie można było mieć swego czworonożnego przyjaciela też blisko serca?
Ale o tym przy prezentacji torby.

Teraz przedstawiam Wam kolekcję dla osób ceniących sobie estetykę i elegancję.
Na pewno wśród Was są osoby, które jeżdżą ze swoimi pieskami, czy kotkami na wystawy.
Są na pewno osoby, które biorą udział w różnych psich zawodach sportowych.
I tak, jeżeli już macie domek, to możecie go zabierać wszędzie, nawet na plażę, tak przed słońcem to najlepsza kryjówka.
ten już znacie, właśnie pojechał do Nemo
Ten mniejszy też

Teraz przedstawię, torebkę na smaczki dla piesków. Zrobiłam ją według podpowiedzi znakomitego
trenera psów, Jurka z psieEgo.
Dwa rodzaje mocowania. Doszyta szlufka, czyli można wsunąć na pasek od spodni, a drugi sposób to karabinek. Karabinek, jak wiecie można przymocować  wszędzie, np. do zamka w kurtce, do kieszeni lub innej torby.
Zapinana jest na magnesy, to z kolei  pozwala na szybkie włożenie ręki po smaczek i ponowne jej zapięcie.





W co zabieracie suchą karmę dla czworonoga, gdy wyjeżdżacie np. na dwa lub trzy dni?

Dużo wcześniej nie mogłam patrzeć w czym noszą ludzie swoje śniadanie do pracy, wygląda to strasznie, same reklamówki różnej maści. To uszyłam najpierw sobie, potem koleżankom i one pomogły mi testować specjalne torby na śniadanie.
Dlaczego specjalne?
Zacznę od tego co jest w środku takiej torby śniadaniowej. Umieściłam tam specjalny wkład termiczny, a w innych "naszą" ceratę ze stołu. Zapięcie szczelne i nieskomplikowane. Do niektórych doszyłam uchwyty, a sobie zrobiłam bez, ponieważ jeździłam wtedy do pracy autem.

Sugerując się sprawdzoną już śniadaniówką,zaprojektowałam torbę na karmę dla zwierząt. Jest ona estetyczna, szczelna,wygodna i łatwa w utrzymaniu czystości. Zobaczcie sami



To tyle. A mogłabym tu popisać dużo:)

Już niedługo do tri zestawu dołączę coś innego.
Dziękuję za uwagę i Wszystkich serdecznie pozdrawiam
Wasza Hanka









9 komentarzy:

  1. Fajna idea niemarnowania dobrych gatunkowo tkanin połączona ze swietnym wykończeniem daje naprawdę super efekt! Jestem pełna podziwu dla kreatywności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa. Wspaniale jest rano pijąc kawę przed pracą, przeczytać tyle motywacji do dalszego działania. Pozdrawiam i życzę miłego dnia

      Usuń
  2. Szkoda tylko,że wszystkie tkaniny są nowe, a pomysły odgapione :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Szkoda, że anonimowy komentarz nie zna moich prac. Zatem mam pytanie, które z wyżej pokazanych produktów jest "odgapiona"? Nie wszystko można zrobić z upcyklingu, prace na zdjęciach są z nowych i nie tylko tkanin bo wynika to z potrzeby egzystencji aby móc uprawiać pasję.
      Hanka Działa ma swój styl, swoje wizje i nie ukrywa się pod anonimami. Długo można by dyskutować na ten temat, ale dziękuję za komentarz i zainteresowanie. Życzę wszystkiego dobrego i serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Pomysł napewno odgapiony bo już Indianie wykorzystywali tipi a nawet śmiem twierdzić, że je wymyślili:) Więc dlaczego nie czerpać z tak dobrych wzorców:)

      Usuń
    3. Ooo, widzę, że nie tylko ja dostrzegam kopiowanie...Uwielbiam hand made i upcykling, całą ideę, nie cierpię kopiowania a potem mówienia " to moje zainspirowane w dzieciństwie", wszyscy robią torby, torebki i wigwamy, Pani są bardzo ladne, ale to co Pani pisze a to co Pani pokazuje jest sprzeczne...

      Usuń
  3. Czerpać można, a nawet trzeba! Ale nie przypisujmy sobie autorstwa! I jeśli ktoś pisze, że używa materiałów z odzysku a prezentuje same nowiutkie tkaniny, to tak trochę widzę w tym brak konsekwencji działania i tej pasji o której pisała....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety idea fajna, nawet bardzo, ale nie wiem jak ma się upcykling do kupowania niuwsów w necie...

      Usuń
  4. Chciałabym by Anonimy miały odwagę przemawiać własnym głosem, wszak i tak łatwo sprawdzić kim są. Nikt się nie wzdryga przed krytyką, bo twórczość Hanki sama się obroni, ale Anonim sam sobie odbiera prawo do krytyki ukrywając swoją tożsamość. Nie rozmawiałabym z kimś takim. A Hanki prace są czadowe. Amen

    OdpowiedzUsuń